Polska początków trzeciej dekady XXI wieku jest znacząco innym krajem niż jeszcze dziesięć lat wcześniej. Jedną z najważniejszych zmian, które mogliśmy zaobserwować na przestrzeni minionej dekady jest fakt, że po raz pierwszy od dawna nasz kraj stał się celem nasilonej migracji. Jak pokazują europejskie sondaże społeczne, jeszcze przed atakiem Rosji na Ukrainę w 2022 roku Polska była głównym miejscem docelowym w Unii Europejskiej dla migrantów spoza UE. Wybuch wojny w Ukrainie, w wyniku której do Polski trafiło ok. 3 miliony uchodźców wojennych, dodatkowo przyczynił się do zmian w strukturze naszego (dotychczas homogenicznego) społeczeństwa.
Tym samym, kwestie stosunku do obcych, które do niedawna dotyczyły głównie przekazów medialnych na temat Europy Zachodniej czy też relacji historycznych, dziś coraz częściej są sprawą realnych doświadczeń Polaków. Tak duża zmiana społeczna siłą rzeczy niesie ze sobą poważne wyzwania. Jednym z nich jest pytanie o to, w jakim stopniu osoby migrujące do naszego kraju będą w nim przyjęte i zaakceptowane. Aby na nie odpowiedzieć, warto przyjrzeć się temu, jakie kryteria do opisu „prawdziwego” mieszkańca lokalnej społeczności stosują Polacy i Polki. Zadania tego podjęły się Sabina Toruńczyk-Ruiz, Diana Cardenas oraz Maykel Verkuyten, w tekście opublikowanym niedawno na łamach Current Research in Ecological and Social Psychology.
Aby odpowiedzieć na pytania o to, jak Polacy i Polki definiują lokalnych “prawdziwych” mieszkańców oraz jakie są konsekwencje różnych sposobów postrzegania przynależności lokalnej dla relacji międzygrupowych, autorzy tekstu zatytułowanego „Born a local or living like one: Understandings of local belonging and outgroup attitudes” odwołali się literatury z zakresu nauk społecznych poświęconej różnym koncepcjom narodu. W badaniach na ten temat, prowadzonych od połowy lat 40. ubiegłego wieku, wyróżnia się bowiem dwie koncepcje narodowości: nacjonalizm etniczny i nacjonalizm obywatelski.
Z jednej strony, nacjonalizm etniczny to taki, zgodnie z którym prawdziwymi członkami narodu możemy nazwać wyłącznie te osoby, które urodziły się w danym kraju. Z drugiej strony, nacjonalizm obywatelski sugeruje, że aby być Polakiem, Brytyjczykiem czy Kenijczykiem, wystarczy mieszkać w danym kraju, przestrzegać jego wartości lub tworzyć silne więzi emocjonalne z przedstawicielami społeczeństwa przyjmującego. Innymi słowy, koncepcja narodu etnicznego definiuje przynależność narodową w oparciu o z góry przypisane kryteria. Koncepcja narodu obywatelskiego jest zaś z zasady bardziej włączająca, bowiem odnosi się do cech nabytych.
Badacze byli zainteresowani tym, czy to rozróżnienie, funkcjonujące od dawna w naukach społecznych i politycznych, znajduje swoje odzwierciedlenie w odniesieniu do tożsamości lokalnej. Autorzy tekstu wyszli przy tym z założenia, że, podobnie jak w przypadku przynależności narodowej, kryteria przynależności lokalnej mogą odnosić się do różnych kwestii. „Prawdziwym” warszawiakiem lub „prawdziwą” warszawianką może być zatem ktoś, kto od urodzenia mieszka w stolicy i szczyci się tym, że z tego miasta pochodzą jego lub jej przodkowie. Za warszawiaka lub warszawiankę można jednak również uznać osobę, która płaci w tym mieście podatki, poświęca czas i energię lokalnej społeczności i postępuje w zgodzie z obowiązującymi w stolicy normami zachowania.
Ponadto, drugim celem badaczek i badacza była odpowiedź na pytanie o to, w jaki sposób różne koncepcje przynależności lokalnej związane są z szeroko pojętymi postawami wobec obcych, takimi jak poziom akceptacji wobec nich, postrzegane zagrożenie z ich strony, poparcie dla ich działań zbiorowych czy chęć nadania im praw. Badania nad tożsamością narodową pokazują bowiem, że osoby o etnicznej koncepcji narodu częściej postrzegają imigrantów jako zagrożenie, w większym stopniu popierają zmniejszenie imigracji oraz opowiadają się za asymilacją grup mniejszościowych. Tymczasem, jak wynika z badań, osoby uznające obywatelską koncepcję narodu raczej nie są uprzedzone wobec imigrantów, a nawet, w niektórych kontekstach, popierają wielokulturowość i różnorodność.
Poszukując odpowiedzi na powyższe pytania, autorki i autor tekstu posłużyli się wynikami czterech badań korelacyjnych przeprowadzonych w Polsce między marcem 2021 roku a lutym 2023 roku na łącznej próbie ponad dwóch tysięcy osób. Dwa z badań realizowane były wśród mieszkańców i mieszkanek Warszawy, zaś dwa kolejne przeprowadzone były na próbach reprezentatywnych dla Polski. Głównym zadaniem osób biorących udział w każdym z nich było określenie tego, kto, ich zdaniem, może być uznany za prawdziwego mieszkańca konkretnej miejscowości. Wśród kryteriów znalazły się te odnoszące się do cech “wrodzonych”, takie jak urodzenie się w danym mieście lub bycie przedstawicielem rodziny, która zamieszkuje to miasto od wielu lat, jak i te opisujące charakterystyki “nabyte”, jak identyfikowanie się z tą miejscowością lub płacenie w niej podatków. Ponadto, w większości badań respondenci i respondentki byli proszeni o ustosunkowanie się do opisanych powyżej zjawisk międzygrupowych.
Uzyskane przez badaczy rezultaty czterech badań korelacyjnych okazały się być niezwykle spójne. Po pierwsze, we wszystkich badaniach udało się odtworzyć dwojakie rozumienie przynależności społecznej, tym razem w kontekście lokalnym. Osoby badane faktycznie rozróżniały pomiędzy wrodzonymi a nabytymi kryteriami uznawania kogoś za prawdziwego miejscowego, przy czym za ważniejsze uznawały te odnoszące się do cech nabytych, tj. zamieszkiwanie w danej miejscowości, identyfikowanie się z nią, inwestowanie w nią poprzez płacenie w niej podatków, a także przyjęcie typowo lokalnych zwyczajów. Co jednak ciekawe, obydwie koncepcje były ze sobą pozytywnie związane, co sugeruje, że mimo różnic, współwystępują one ze sobą.
Po drugie, zgodnie z oczekiwaniami, poparcie dla jednej lub drugiej koncepcji przynależności lokalnej było w odmienny sposób związane z postawami wobec obcych. Osoby rozumiejące bycie “prawdziwym” mieszkańcem miejscowości w kategoriach wrodzonych były bardziej skłonne twierdzić, że osoby będące w danym miejscu jako pierwsze mają do niego większe prawa. Ponadto, respondenci i respondentki o takim postrzeganiu przynależności lokalnej byli generalnie bardziej negatywnie nastawieni do imigrantów – zarówno tych przybywających do Polski spoza naszego kraju, jak i tych zmieniających miejsce zamieszkania wewnątrz kraju. Tymczasem, osoby w większym stopniu popierające obywatelską koncepcję przynależności lokalnej prezentowały bardziej pozytywne i inkluzywne postawy wobec obcych – w tym uchodźców, imigrantów, ale także osób dopiero od niedawna zamieszkujących nasz kraj (np. Ukraińców). I, co ważne, uzyskane rezultaty pozostały niezmienione nawet po uwzględnieniu roli cech demograficznych, czasu zamieszkania w danym miejscu, ideologii politycznej czy identyfikacji narodowej.
Podsumowując, opisane w artykule wyniki sugerują, że obydwa sposoby rozumienia przynależności lokalnej mają duże znaczenie dla relacji międzygrupowych. Różne koncepcje na temat tego, kto jest prawdziwym miejscowym przekładają się na postawy zarówno wobec osób z zagranicy, jak i tych migrujących wewnątrz danego kraju. Mają one również duże znaczenie dla tego, co uważamy o należących do mniejszości mieszkańcach danej miejscowości, jak i o osobach dopiero niedawno przybyłych do naszego kraju.
Toruńczyk-Ruiz, S., Cárdenas, D., & Verkuyten, M. (2024). Born a local or living like one: Understandings of local belonging and outgroup attitudes. Current Research in Ecological and Social Psychology, 100199.