Polaryzacja poglądów politycznych to jedno z ważniejszych wyzwań współczesnego świata. Obserwujemy ją wówczas, gdy podziały polityczne i różnice w poglądach, będące naturalnym elementem każdego społeczeństwa, zaczynają wydawać nam się nie do pokonania. Tematy, o których dotychczas mogliśmy dyskutować, zaczynają być postrzegane jako tematy tabu, a wyrażanie postaw, które dotychczas nie były kontrowersyjne, może prowadzić do wykluczenia społecznego. Taki stan rzeczy często uniemożliwia dyskusje o kwestiach społecznie ważnych, ale będących przedmiotem polaryzacji.
Badania pokazują, że w krajach takich jak USA czy Polska polaryzacja polityczna od kilku lat postępuje i znacząco utrudnia znalezienie wspólnych rozwiązań dla palących problemów społecznych, takich jak nierówności ekonomiczne czy zmiany klimatu. Z tego względu badacze i badaczki przyglądają się różnym sposobom na to, by ograniczać występujące w społeczeństwie podziały. Niektórzy z nich skupiają się na tym, jakie formy komunikacji mogą być skutecznym sposobem na znalezienie wspólnego języka z osobami, które zdają się być od nas daleko.
Jedną z testowanych przez badaczy propozycji jest tzw. technika przeformułowania moralnego. Polega ona na przekonywaniu rozmówców do poparcia kwestii, której ci zazwyczaj sprzeciwiają się z powodów ideologicznych, poprzez odwoływanie się do koncepcji i wartości zgodnych z ich moralnością. Przykładem tego może być używanie w rozmowie o polityce pro-środowiskowej z osobami o konserwatywnych poglądach takich argumentów, które odwołują się do patriotyzmu i tradycji.
Chociaż odwołania do moralności w dyskusjach ideologicznych mogą kojarzyć się negatywnie, badania wskazują na korzyści tego sposobu komunikacji. Ujęcie trudnego tematu w kategoriach moralnych może bowiem pomóc osobom o innych poglądach dostrzec wartość omawianej kwestii i tym samym, daje przestrzeń na znalezienie kompromisu. Jednak chociaż dotychczasowe dowody empiryczne sugerują, że przeformułowanie moralne to skuteczny sposób komunikacji w kwestiach wrażliwych politycznie, niewiele wiadomo na temat tego, kto i dlaczego decyduje się na zastosowanie tej techniki. Na to pytanie postanowili odpowiedzieć Aaron Isiminger i Roger Ginner-Sorolla, w tekście opublikowanym niedawno na łamach Social Psychological Bulletin.
Autorzy tekstu zatytułowanego „Willingness to Use Moral Reframing: Support Comes From Perceived Effectiveness, Opposition Comes From Integrity Concerns” zauważyli, że technika moralnego przeformułowania jest rzadko kiedy stosowana spontanicznie w dyskusjach na tematy polityczne. Badacze postanowili zatem przyjrzeć się temu, dlaczego tak się dzieje. Psychologowie zakładali, że powodów tego stanu rzeczy może być kilka. Po pierwsze, niewykluczone, że technika ta jest mało znana. Po drugie, możliwe, że osoby, które znają ów sposób komunikacji, nie decydują się na niego, bo twierdzą, że jest on nieskuteczny. Po trzecie, może być tak, że moralne przeformułowanie odrzuca te osoby, które chcą pozostać w zgodzie ze swoimi przekonaniami moralnymi – i to nawet kosztem nieprzekonania do swoich poglądów innych.
Aby przetestować swoje założenia, autorzy tekstu przeprowadzili jedno badanie, w którym udział wzięło 249 osób o liberalnych poglądach. Osoby badane były poproszone o wyobrażenie sobie, że ich zadaniem jest przekonanie osoby o konserwatywnych poglądach do poparcia określonych działań na rzecz środowiska. By to zrobić, badani mieli wybrać jeden z dwóch komunikatów: ten odwołujący się do bardziej liberalnych wartości moralnych, takich jak współczucie czy krzywda oraz ten odwołujący się do bardziej konserwatywnych wartości moralnych, takich jak rodzina czy obowiązki patriotyczne. Druga wiadomość była tu przykładem zastosowania techniki moralnego przeformułowania. Badacze analizowali, jak wiele osób zdecyduje się na użycie drugiego komunikatu oraz jakie będą tego powody.
Wyniki przeprowadzonego badania pokazały, że technika moralnego przeformułowania była zdecydowanie częściej wybierana przed respondentów i respondentki niż technika odwoływana się do własnych wartości. Postawione przed zadaniem przekonania do swoich racji osób o odmiennych poglądach, osoby badane w zdecydowanej większości (73 proc.) zdecydowały się na użycie takich argumentów, które wydawały się im być spójne z wartościami moralnymi dyskutanta. Ten rezultat sugeruje, że samo przypomnienie o możliwości odwołania się do moralności sprawia, że technika przeformułowania moralnego jest częściej używana w debacie na tematy polityczne.
Co jednak ciekawe, prawdopodobieństwo skorzystania z tego sposobu dyskusji było niezależnie przewidywane przez dwie kwestie. Z jednej strony te osoby, które decydowały się na użycie konserwatywnych wartości moralnych, robiły to głównie dlatego, że postrzegały ów sposób jako skuteczny. Z drugiej jednak strony, niechęć do wykorzystania tej techniki w dużej mierze wynikała z potrzeby pozostania w zgodzie z własnymi przekonaniami moralnymi. Wydaje się zatem, że chociaż przeformułowanie moralne może prowadzić do znalezienia konsensusu w kwestiach, które nas dzielą, na przeszkodzie do wykorzystania tego sposobu nierzadko stoi chęć bycia uczciwym wobec samego siebie.
Isiminger, A., & Giner-Sorolla, R. (2024). Willingness to Use Moral Reframing: Support Comes From Perceived Effectiveness, Opposition Comes From Integrity Concerns. Social Psychological Bulletin, 19, 1-28. https://doi.org/10.32872/spb.13053