Kiedy w 2019 roku film „Avengers: Koniec gry” wchodził na ekrany kin, krytycy i znawcy filmowi zadawali sobie pytanie: czy kolejny epizod opowieści o superbohaterach chroniących ziemię przed zagrożeniami i mszczących się na tych, którzy czynią ludzkości źle, będzie sukcesem czy niewypałem? Odpowiedź nie była jednoznaczna – był to w końcu piąty film z cyklu o tych samych postaciach. Można było się zatem spodziewać, że wielu osobom opowieść ta już się znudziła. Okazało się jednak, że historia o tytułowych mścicielach ma ogromne rzesze fanów. W ciągu zaledwie pięciu lat od premiery film ten stał się drugą najbardziej dochodową produkcją w historii, ustępując miejsca wyłącznie Avatarowi.
Zemsta na ekranie – szczególnie rozumiana jako pomszczenie tych, których skrzywdzono – przyciąga uwagę odbiorców i z dużym prawdopodobieństwem przynosi widzom satysfakcję. W świetle wyników badań taki stan rzeczy nie dziwi. Badania międzykulturowe prowadzone m.in. przez Henricha i współpracowników pokazują, że zemsta to zjawisko uniwersalne, występujące w niemal wszystkich kulturach. Opowieści o mścicielach mogą więc przemawiać do tak wielu z nas, bo niemal wszyscy mamy własne przeżycia z tym związane.
Czy jednak doświadczenia zemsty są jednoznacznie pozytywne? Wiele wskazuje na to, że niekoniecznie. Dotychczas prowadzone badania sugerują, że chociaż osobom mszczącym się często towarzyszą przyjemne emocje – satysfakcja, poczucie siły czy poczucie sprawiedliwości – to idą one w parze z tymi mniej przyjemnymi odczuciami, jak smutek, poczucie winy lub wstyd. Te ostatnie, nazywane mianem samoświadomych emocji, zazwyczaj pojawiają się w odpowiedzi na odczuwaną satysfakcję z czynienia komuś źle lub z obawy przed oceną innych. Mszcząc się możemy bowiem myśleć, że nasze działania są negatywnie postrzegane przez obserwatorów i że może się to przełożyć na ich ocenę nas samych.
Ta ostatnia kwestia była przedmiotem zainteresowania Karoliny Dyduch-Hazar oraz Mario Gollwitzera, autorów artykułu zatytułowanego „Feeling Bad About Feeling Good? How Avengers and Observers Evaluate the Hedonic Pleasure of Taking Revenge” i opublikowanego niedawno na łamach Social Psychological Bulletin. Badacze postanowili przyjrzeć się temu, jak oceniamy mścicieli i czy nasze oceny zależą od tego, jakie emocje towarzyszą mszczącym się w chwili zemsty. Autorzy tekstu byli zainteresowani nie tylko tym, co sądzimy o mścicielach jako obserwatorzy, ale również tym, co w takich sytuacjach myślimy sami o sobie. Badacze skupili się tu szczególnie na dwóch podstawowych wymiarach postrzegania innych: moralności i sprawczości. Pierwszy z nich odnosi się do tego, czy potrafimy odróżnić dobro od zła, drugi opisuje zaś to, jak skuteczni i zaradni jesteśmy.
Autorzy tekstu przeprowadzili cztery pre-rejestrowane badania. W pierwszym z nich poprosili osoby badane o ocenę postaci, która w odpowiedzi na zdradę zemściła się lub nie na swoim partnerze i która w związku z tym czuła się dobrze lub źle. Po przeczytaniu krótkiej historii opisującej jeden z możliwych scenariuszy, respondenci byli pytani o to, jakie emocje, jej zdaniem, towarzyszyły bohaterowi lub bohaterce opowieści i czy działania tej osoby są niemoralne. Rezultaty badania pokazały, że ofiary zdrady, które decydowały się na zemstę, były oceniane jako bardziej niemoralne niż ofiary, które postanowiły się nie mścić. Efekt ten był szczególnie silny, gdy mściciele lub mścicielki czuli się dobrze ze swoją decyzją. Co jednak ciekawe, chociaż osoby badane surowiej oceniały działania mścicieli niż osób nie mszczących się, jednocześnie uważali oni, że mściciele odczuwają więcej dumy i są szczęśliwsi w wyniku swojego działania.
Celem drugiego badania było sprawdzenie, czy osoby badane będą równie surowo oceniały akt zemsty w sytuacji, w której to oni sami będą na pozycji mścicieli. W pierwszej kolejności respondenci i respondenci byli poproszeni o wyobrażenie sobie, że ich współpracownik lub współpracowniczka potraktowali ich niesprawiedliwie. Następnie, połowa badanych była poproszona o wyobrażenie sobie, że dzieli się ze wspomnianym współpracownikiem fantazją o zemście i że sprawia im to dużą przyjemność. Druga połowa respondentów miała zaś pomyśleć o sytuacji, w której fantazja zemsty, opowiedziana współpracownikowi, sprawia, że czują się nieswojo i nieprzyjemnie. Następnie, respondenci mieli określić, czy wyobrażony współpracownik postrzegałaby ich jako moralnych i sprawczych.
Ku zaskoczeniu badaczy, wyniki drugie badania pokazały, że osoby losowo przyporządkowane do warunku satysfakcji z zemsty były równie skłonne twierdzić, że ich współpracownik postrzegałby ich jako moralnych, co osoby, które miały w wyniku zemsty czuć się źle. Innymi słowy, osoby badane uważały się za równie moralne w oczach innych niezależnie od tego, czy zemsta była dla nich słodka czy gorzka. Co jednak ciekawe, zadowoleni mścicieli twierdzili, że w oczach obserwatorów wypadliby jako bardziej sprawczy niż osoby niezadowolone ze swojego zachowania. Wyniki drugiego badania okazały się więc być niespójne z rezultatami badania pierwszego. Aby zrozumieć źródła owej niespójności, autorzy tekstu przeprowadzili kolejne dwa badania.
Badacze wyszli z założenia, że różnice pomiędzy wynikami pierwszego i drugiego badania mogą być związane z tzw. asymetrią aktor-obserwator. Zjawisko to mówi o tym, że nawet te same działania są przez nas różnie oceniane w zależności od tego, kto je wykonuje – my sami czy osoby trzecie. Aby przetestować tę hipotezę, w obydwu badaniach autorzy tekstu sprawdzali, czy badani, którzy wyobrażali sobie zemstę, postrzegali siebie jako bardziej kompetentnych (ale nie mniej moralnych), gdy po zemście doświadczyli przyjemności (w porównaniu z brakiem satysfakcji). Ponadto, badacze przyglądali się temu, jak oceny tych samych działań różniły się pomiędzy aktorami a obserwatorami. Konkretnie, autorzy tekstu analizowali, czy obserwatorzy postrzegali mścicieli jako mniej moralnych (ale nie bardziej kompetentnych), gdy po zemście doświadczyli oni przyjemności (w porównaniu z niezadowoleniem).
Niestety, i w tym przypadku wyniki badań nie były jednoznaczne. Z jednej strony, rezultaty badania trzeciego potwierdziły wyniki uzyskane w badaniu drugim. Zarówno w warunku „aktora” jak i „obserwatora”, respondenci i respondentki byli bardziej skłonni postrzegać mścicieli jako osoby bardziej sprawcze, ale nie mniej moralne w sytuacji, gdy zemsta przynosiła im satysfakcję. Z drugiej strony, w badaniu czwartym okazało się, że satysfakcja z zemsty jest postrzegana jako mniej moralna, ale nie mniej sprawcza tak przez aktorów, jak i przez obserwatorów. Tym samym, nie udało się potwierdzić hipotezy o asymetrii aktor-obserwator, a uzyskane rezultaty dostarczyły równie wielu odpowiedzi, co pytań.
Czy zatem zemsta, która przynosi satysfakcję, zawsze widziana jest jako coś niedobrego? Odpowiedź na to pytanie jest złożona. Wiele wskazuje na to, że mściciele jako tacy postrzegani są jako osoby mniej moralne, niezależnie od tego, czy ich działania przynoszą im satysfakcję czy niezadowolenie. Jednocześnie jednak, akt zemsty może wiązać się z wzrostem poczucia sprawczości. To zaś jest szczególnie cenne w sytuacji, gdy stajemy się ofiarą niepożądanych działań.
Dyduch-Hazar, K., & Gollwitzer, M. (2024). Feeling Bad About Feeling Good? How Avengers and Observers Evaluate the Hedonic Pleasure of Taking Revenge. Social Psychological Bulletin, 19, 1-25. https://doi.org/10.32872/spb.12477