Przemoc seksualna jest jednym z poważniejszych problemów dzisiejszego świata. Świadczy o tym m.in. fakt, że przeciwdziałanie przemocy seksualnej wobec kobiet jest jednym z Globalnych Celów, ustalonych w 2015 roku przez Organizację Narodów Zjednoczonych. Jak wynika z badań przeprowadzonych i opublikowanych przez Światową Organizację Zdrowia w 2018 roku, globalnie co czwarta kobieta w przeciągu całego życiu doświadczyła przemocy ze strony swojego partnera. Jeśli zaś chodzi o światową średnią w kontekście napaści seksualnych ze strony osoby nie będącej partnerem, ta wyniosła 6 proc.
Podobne wnioski wynikają z badania przeprowadzonego przez Europejską Agencję Praw Człowieka (FRA) w 2014 roku. Jak pokazują jego wyniki, dokładnie 1/3 Europejek przyznaje, że doświadczyła przemocy seksualnej od momentu ukończenia 15 roku życia. W przypadku 22 proc. badanych sprawcą takiego zdarzenia był aktualny partner. Jedna na dwadzieścia kobiet (5 proc.) deklaruje, że została zgwałcona. Co więcej, co trzecia osoba, która doświadczyła gwałtu ze strony partnera mówi, że miał ono miejsce sześć lub więcej razy. Badanie wskazuje jednocześnie, że trzecia część osób badanych nie powiedziała nikomu o najpoważniejszym zdarzeniu o charakterze przemocy seksualnej, zaś prawie ¼ ofiar gwałtu nie zgłosiła zdarzenia na policję ze względu na wstyd i zakłopotanie.
Wyniki przytoczonych badań jednoznacznie wskazują z jednej strony, że przemoc seksualna to zjawisko powszechne. Z drugiej strony zaś, incydenty należące do tej kategorii przestępstw są niedostatecznie często zgłaszane. Brak dostatecznych informacji na temat skali przemocy znacząco utrudnia jej przeciwdziałanie i sprawia, że przypadków tego rodzaju nie ubywa. Nie dziwne zatem że pytanie o to, jak postrzegany jest gwałt i co przyczynia się do poczucia wstydu u osób będących jego ofiarami zajmuje psychologów i psycholożki społeczne. Przykładem tego jest artykuł autorstwa Boglárki Nyúl i współbadaczy, opublikowany w marcu tego roku na łamach Social Psychological Bulletin.
Autorzy tekstu zatytułowanego „Rape Myth Acceptance is Lower and Predicts Harsher Evaluations of Rape Among Impacted People” postanowili przyjrzeć się temu, w jaki sposób własne doświadczenia gwałtu przekładają się na ocenę zdarzeń tego typu. Badacze z Węgier wyszli z założenia, że osoby będące ofiarą przemocy seksualnej często nie decydują się na zgłoszenie tego incydentu na policję ze względu na to, że same nie postrzegają go jako gwałt. Jednocześnie jednak doświadczenia tego rodzaju mogą sprawiać, że osoby poszkodowane zaczynają być bardziej świadome i w odmienny sposób patrzą na przypadki przemocy seksualnej wobec innych. W związku z tym autorzy tekstu byli w szczególności zainteresowani tym, czy osoby, które doświadczyły gwałtu, będą bardziej skłonne kategoryzować przykłady przemocy seksualnej jako gwałt oraz czy będą mniej skłonne przypisywać winę za zdarzenie jego ofierze.
Psycholożki i psychologowie społeczni przeprowadzili trzy badania. We wszystkich pytali osoby badane nie tylko o to, czy same doświadczyły gwałtu, ale również o to, czy ktoś z ich bliskich był poszkodowany. Jeśli osoba uczestnicząca w badaniu udzieliła odpowiedzi twierdzącej na jedno lub drugie pytanie, wówczas była uznawana za osobę z doświadczeniami przemocy seksualnej.
Celem pierwszego badania było sprawdzenie czy osoby bez żadnych doświadczeń z zakresu przemocy seksualnej będą w mniejszym stopniu wierzyły w tzw. mity o gwałcie. Przez mity o gwałcie badacze rozumieli takie przekonania, które uzasadniają agresję mężczyzn wobec kobiet lub zaprzeczają jej. Przykładem takich przekonań jest m.in. obwinianie ofiar gwałtu (np. „skoro tak się ubrała to sama jest sobie winna”), szukanie wymówek dla sprawców (np. „to nie jego wina, że ma wysoki popęd seksualny”) lub racjonalizowanie sytuacji. W badaniu udział wzięło ponad 130 osób z doświadczeniami przemocy seksualnej (osobistymi lub wśród najbliższych) oraz niemal 500 bez takich przeżyć. Wyniki pokazały, że osoby “doświadczone” w istotnie mniejszym stopniu były skłonne wierzyć w mity o gwałcie niż ci badani, którzy nie mieli wcześniej do czynienia z incydentami napaści seksualnych.
W drugim badaniu autorzy tekstu chcieli sprawdzić, czy osoby, które w większym stopniu popierają mity o gwałcie, będą mniej skłonne uznać za gwałt tzw. sytuacje niestereotypowe. Badacze poprosili zatem połowę respondentów o przeczytanie krótkiego opisu historii przedstawiającej jednoznaczny opis sytuacji gwałtu. Druga połowa miała za zadanie zapoznanie się z sytuacją niestereotypową. Co badacze uznali za niestereotypowy przykład? Mowa tu o takim incydencie, który nie wpisuje się powszechne postrzeganie gwałtu, tj. dokonywanego z użyciem przemocy fizycznej przez uzbrojonego, nieznajomego mężczyznę.
Ponadto, badacze, zgodnie z wcześniejszymi wynikami, zakładali, że osoby podzielające mity o gwałcie będą bardziej skłonne obwiniać za sytuację jej ofiarę. W związku z tym zapytali osoby badane o to, w jakim stopniu zgadzają się ze stwierdzeniami wchodzącymi w skład skali mitów o gwałcie.
Rezultaty badania potwierdziły przewidywania autorów tekstu. Osoby badane wierzące w mity o gwałcie były mniej skłonne uznać, że sytuacje niestereotypowe należy uznać za gwałt, a także były bardziej skłonne obwiniać za całe zajście ofiarę. Dodatkowo, w przypadku incydentów niezgodnych ze stereotypem, mity o gwałcie miały większe znaczenie dla postrzegania sytuacji niż w kontekście jednoznacznych przykładów. Zgodnie z interpretacją autorów tekstu, wydaje się, że mity o gwałcie przede wszystkim pełnią funkcję schematów poznawczych, które pozwalają odnaleźć się w niejasnych sytuacjach.
Wreszcie, celem trzeciego badania było połączenie rezultatów uzyskanych w dwóch poprzednich badaniach. Do udziału w nim autorzy ponownie zaprosili osoby mające za sobą doświadczenia przemocy seksualnej, jak i tych, którzy nie mieli takich przeżyć. Autorzy tekstu raz jeszcze losowo przyporządkowali badanych do dwóch warunków: pierwszy stanowił opis sytuacji jednoznacznej, zaś drugi sytuacji niestereotypowej. Zadaniem respondentów była odpowiedź na pytanie o to, czy opisany incydent można określić mianem gwałtu oraz zadeklarowanie, w jakim stopniu winę za niego ponosi ofiara.
Wyniki badania w dużej mierze okazały się być spójne z wcześniejszymi rezultatami. Osoby bez uprzednich doświadczeń przemocy seksualnej były bardziej skłonne obwiniać ofiarę zajścia, a także mniej skłonne nazywać mianem gwałtu sytuacje niezgodne ze stereotypem. Ponadto, badani ci w większym stopniu popierali mity o gwałcie. Co najważniejsze, osoby z własnymi doświadczeniami przemocy seksualnej były równie skłonne uznać za gwałt sytuacje jednoznaczne jak i incydenty niestereotypowe. Zgodnie ze słowami autorów, może to wynikać z faktu, że ich wiedza na temat zdarzeń tego typu, wynikająca z wcześniejszych przeżyć, jest nie tylko większa, ale również bardziej złożona. Oznacza to zatem, że osoby te mogą odgrywać znaczącą rolę w procesie zmiany rozumienia tego, czym jest przemoc seksualna. Szczególnie ważny może tu być przy tym głos tych, którzy nie tyle byli ofiarami gwałtu, ale których bliscy doświadczyli przemocy. Temat ten jednak wymaga dalszych badań, do których serdecznie zachęcamy.
Więcej informacji:
Nyúl, B., Nariman, H. S., Szabó, M., Ferenczy, D., & Kende, A. (2022). Rape Myth Acceptance is Lower and Predicts Harsher Evaluations of Rape Among Impacted People. Social Psychological Bulletin, 16(4), 1-22. https://doi.org/10.32872/spb.3897