Koniec roku to czas, który sprzyja refleksji. Szykując nowe kalendarze często przypominamy sobie minione dwanaście miesięcy, wspominając te dobre i te gorsze chwile. Wracanie myślami do wydarzeń z przeszłości to ważny proces. Pomaga on budować nasz obraz tego, kim jesteśmy i utrzymać ciągłość naszych doświadczeń. Wspominanie dobrych chwil poprawia nam też nastrój i pozytywnie wpływa na nasz ogólny dobrostan. Nic zatem dziwnego, że, szczególnie wraz z końcem roku, zatapiamy się w myślach, przywołując minione zdarzenia.
Oczywiście, wszyscy doświadczamy takich sytuacji, o których chcielibyśmy zapomnieć. To zrozumiałe – przywoływanie negatywnych przeżyć może mieć poważne konsekwencje dla naszego funkcjonowania, prowadząc do obniżenia nastroju czy nawet nasilenia objawów depresji. Jak jednak pokazują badania, wspomnienia o nieprzyjemnych wydarzeniach nie zawsze są szkodliwe. Przykładowo, wyniki opublikowane niedawno na łamach czasopisma Nature sugerują, że skupianie się na pozytywnych aspektach negatywnych doświadczeń pomaga poradzić sobie z nimi i prowadzi do długotrwałej zmiany w ich postrzeganiu. Innymi słowy, im bardziej poszukujemy pozytywów, tym więcej ich dostrzegamy, nawet po dłuższym czasie.
Temu, jaką rolę w budowaniu obrazu samego siebie odgrywają pozytywne i negatywne wspomnienia postanowili także przyjrzeć się Anna Sutton i Jason Render, w tekście opublikowanym na łamach Social Psychological Bulletin. Autorzy artykułu zatytułowanego “Memories of Who We Are: A Preliminary Identification of Autobiographical Memory Functions in Recall of Authentic and Inauthentic Events” skupili się kwestii autentyczności, tj. na przywoływaniu zdarzeń, w trakcie których postępujemy w zgodzie w niezgodzie ze sobą. Badacze wyszli z założenia, że wspominanie sytuacji, w których – w naszym przekonaniu – byliśmy sobą, może mieć duże znaczenie dla tego, jak widzimy siebie teraz. Jednocześnie, te momenty, gdy nie postąpiliśmy „tak jak my”, mogą rzucać cień na nasz wizerunek i być źródłem nieprzyjemnych emocji.
Ponadto, autorzy tekstu przyglądali się temu, czy tego rodzaju wspomnienia będą pełniły także inne funkcje pamięci autobiograficznej: dyrektywną oraz społeczną. Przez funkcję dyrektywną badacze rozumieli korzystanie ze wspomnień w celu rozwiązania bieżących problemów lub tworzenia planów na przyszłość. Funkcja społeczna to zaś taka, która pomaga budować i utrzymywać relacje z innymi.
Aby przetestować swoje założenia, badacze przeanalizowali dane zbierane wśród 29 osób cyklicznie co tydzień, przez sześć tygodni. Celem osób biorących udział w badaniu była odpowiedź na szereg pytań zamkniętych i otwartych. W drugim tygodniu badania respondenci i respondentki byli poproszeni o przypomnienie sobie i opisanie sytuacji z pracy, w której zachowali się nie w zgodzie ze sobą. W trzecim tygodniu powtórzono to zadanie, przy czym osoby badane poproszono o opisanie zdarzenia z pracy, w trakcie którego były „prawdziwe”, tj. postąpiły w zgodzie ze sobą.
W obydwu przypadkach respondentów i respondentki dopytano o ich wspomnienia, prosząc o podanie szczegółów na temat tego, co się stało, dlaczego tak postąpiły, jak się z tym czuły i czy było to działanie efektywne. Zebrane w ten sposób 57 opowieści poddano kodowaniu. Zadaniem dwóch osób kodujących było określenie, w jakim stopniu każda z opowieści spełnia przywołane trzy funkcje pamięci: budowanie obrazu samego siebie, funkcję dyrektywną oraz funkcję społeczną.
Wyniki badania pokazały, że obydwa typy wspomnień równie często pomagały osobom badanym budować własny obraz siebie. Oznacza to, że zarówno przypominanie sobie sytuacji, w których „nie byliśmy sobą” jak i tych, w których postąpiliśmy prawdziwie, pomaga nam zrozumieć to, kim jesteśmy teraz. Co jednak ważne, historie opisujące sytuacje bycia nieprawdziwym znacznie częściej pełniły funkcję dyrektywną. Jak zaobserwowali badacze, w tych opowieściach osoby badane istotnie częściej podkreślamy, że w przyszłości chciałyby zachować się inaczej. Sugeruje to zatem, że wspominanie sytuacji, w których nie byliśmy sobą, może mieć szczególne znaczenie wtedy, gdy szukamy sposobów na zmianę swojego zachowania.
Jak podsumowują autorzy tekstu, ich wyniki stanowią kolejny dowód na to, że zarówno przyjemne jak i nieprzyjemne wspomnienia są nam potrzebne. Niektóre z nich pozwalają nam zrozumieć to, kim jesteśmy, inne zaś pomagają rozpoznać to, kim chcielibyśmy być. Warto jednak podkreślić, że zaprezentowane rezultaty mają swoje ograniczenia. Przede wszystkim, w badaniu wzięło udział niewiele osób. Niezależnie od tego, opublikowane wyniki sugerują, że przy okazji rozpoczynającego się roku warto poświęcić czas na spojrzenie w przeszłość – raczej nam to nie zaszkodzi, a może nam pomóc.
Sutton, A., & Render, J. (2021). Memories of Who We Are: A Preliminary Identification of Autobiographical Memory Functions in Recall of Authentic and Inauthentic Events. Social Psychological Bulletin, 16(3), 1-12. https://doi.org/10.32872/spb.6553